Pożar
06.09.2025
Od winy zaczęłam budować swą twierdzę
I cegła po cegle, rósł ten mur do nieba...
Wyrzutów sumienia dzisiaj mi nie trzeba
W każdym oknie swoje uczucia więc śledzę...
Oparta o klęcznik z głową podniesioną
Do Ciebie, mój Boże, kieruję pytanie,
Odpowiesz mi znowu, podając wyzwanie:
Pozostań w mej Prawdzie na zawsze ochrzczoną...
Na parterze twierdzy płonie porcja gniewu
Ogień smaga cegły, wypala te kłamstwa
Nie chcę w mojej duszy ni zimna, ni chamstwa...
Spopielone winy wysypię do zlewu!
Stanę nad popiołem moich żywych wspomnień
Przywrócę im wolność, otworzę im okna
Pieśń wiatru od twierdzy mej winy odegna
Puszczę strumień wody, zgaśnie gniewu płomień
/26 stycznia 2023r., twórczość własna/